*_Czasem sa chwile gdy problem jest w kadym kroku_*
nie mam pojecia jak to opisac jak napisac wogole ta notke..
*_Kazdy ma chwile ze by to wszystko jebnal I patrzy w lustro jak lzy mu ciekna_*
..stwierdzilam ze sie wysztko sypie..ten zwiazek..nie ma sensu nic..twierdzisz ze wszystko wporzadku i nic sie nie sypie..brakuje mi ciepla..nasze spotkania sa puste..ja na twoj dotyk reaguje strachem..moje prosby sa niczym choc twierdzisz inaczej..nie dotrzymujesz slowa malego ale nie dotrzymujesz tlumaczysz ze najwazniejszego dotrzymujesz wiernosci..nie chcesz mnie krzywdzic ale codzien kalde sie z placzem do lozka ze strachu co bedzie jutro..postanowilam sie poddac teraz to wszystko zalezy od ciebie..dzis zapytales czy chcialam wczoraj zerwac..owszem przeszlo mi to przez glowe chwila zwatpienia ale nie licz na to...
wygladam gorzej niz wlasny cien nie spie..moje oczy sa zmeczone placzem tak jak ja zyciem...choc dzis chodzilam usmiechnieta w srodku bylo pusto ciemno i smutno..jak mnie dzis zobaczyles nabrales na mnie ochoty..nie ucieklam od dotyku jak ostatnio..zapytalam czy by ci zabraklo mojej osoby chwila ciszy powiedziales..oczywiscie ze tak glupie pytania zadajesz..mi by zabraklo nawet Twoich glupich zartow choc nieraz doprowadzales mnie do szlu..stwierdziles ze jestem kochana..wiesz ty na swoj sposob rowniez.dostrzegam w Tobie dobre strony nie chce Cie stracic..na zakonczenie tego dziwnego dnia choc mometami pieknego..spij dobrze skarbie niech Ci sie przysni nasza milosc.dobranoc kocham Cie moj najdrozszy..stwierdziles..jej jak w jakims filmie.Tez Cie kocham..Chce z Toba zyc tak dlugo jak nam Bog pozwoli..
*_Kazdy ma chwile ze sie po cichu modli i prosi Boga aby sie nie upodlic_*
wylalam wkoncu cos z siebie...moze troche ciezko zrozumiec
*_Czlowiek stwarza pozory boi sie ze zycie przegra Bo kazdy ma chwile ze sie po cichu zegna_*