Komentarze: 1
jestem ;) tak to jest jak sie nie ma neta to nie ma jak wogole pisac...ale nie zginela...tak naprawde u mnie nic sie nie zmienilo...no moze cos odrobinke ale to nic takiego...poza tym ze tygodniami siedze sama bo praca mi zabiera mojego skarba do innego miasta...ale jakos musze to znosic...swieta sie zblizaja wogole nie wyobrazam sobie jak to bedzie tym bardziej ze kogos na nich nie bedzie jak dla mnie tych swiat nie bedzie...przykro mi...no to do nastepnej noty calusy