Komentarze: 6
co teraz myslec jak sie zachowac...zaskoczyl mnie..czy dotarlo ze zachowal sie niestosownie..juz nie wiem jak mam traktowac jego i wszystko co sie z nim wiaze..zafundowal mi przyjemnosc jakiej dawno nie bylo..powiedzialam co mi w glowie siedzi...ze mimo wlasnych checi w myslach tylko te zle zdazenia choc chce myslec tylko pozytywnie gdzies to wszystko umyka..robie sie pusta..nieczula..dobrze o tym wiesz...czujesz moj coraz wiekszy chlod..wiem ze jedyny wplyw jaki ma cos na ciebie to tylko Twoja mama..tylko ze Twoja mama jest w domu raz na pol roku ale choc tyle ze masz szacunek do niej..ozlocila bym ja gdyby tylko zostala w domu i miala oko na swojego syna..jak jest w domu czuje sie spokojniejsza.bo wiem ze nic glupiego nie zrobisz bo nie chcesz by byla zla choc wiesz ze pogniewa sie na Ciebie tylko na momet tak jak i ja ale Ty nie widzisz jak sie do cholery staram...powiedziales ze swoje przezyles i nie mam sie czym martwic..byc moze masz te 26 lat ale czasami nie dala bym ci nawet 10 =/