Komentarze: 1
...eh dawno nie pisalam...=( moze zaczne od dnia w ktorym mnie zaskoczyl i ja w sumie siebie sama tez....no wiec ide sobie do szkoly..i dostalam eska..od Miska -"jedziesz ze mna do warszawy?" ...buu jak mam z nim jechac jak mam isc do szkoly...ale napisal ze wrocimy na 16..nom to sie zgodzilam..przyjechal pod szkole po mnie =) ....dobrze ze pojechalam...:P on jest taki inny :* ...ale nie wrocilismy na 16 :D tak to bywa hehe .....wczoraj bylam w papilonie z dziewczynami...chujowka..ale jak bylam w polowie drogi do domu i napisalam ze wracam z papilonu Misiek wlasnie sie tam wybral....ale juz sie nie wracalam ;( ...a tak chcialam zeby sie spotkac z nim...poza tym wszystkim normalnie mam dola jebuckiego ..;( nie wiem co mam ze soba robic..kurwa...mam takie napady..ze siedze sobie spokojnie i nagle mi sie tak ryczec chce ;( i w tej chwili tez ;( ..hehe fajnie takiego kolegi mama jest zajebista..normalnie ...ja sobie sygnalka poscilam a ta oddzwonila mi na lekcji jeszcze zjabke zaliczylam od wychowawczyni...heh nom ale spoko....i wiadomo przeszlam heh ;( ....ja pierdole co sie dzieje no! ;(
.....kiedy patrze w ich zrenice widze wlasnie odbicie ....;(
.....przyszedl dzis misiek do sklepu ale zjabany byl ;( ...normalnie widac po nim ze cos nie tak...chciala bym zeby sie wkoncu otworzyl ....wiecie co chyba sie zakochalam.. ;( ......to jest normalnie chore ;(;( ..ja juz chce jechac do tej zasranej hiszpanii...chce to wszystko tu zostawic...;( ...tak mi bylo milo jak powiedzial ze dla innych kolegow mam wiecej czasu a dla niego tyle nie mam..tak jakby byl zazdrosny...on jest kochany :* ...oki koncze bo sie poplacze nom scala ------->