Komentarze: 0
...Nie chcesz nie rozumiesz Tego co mówię ty nie przyjmujesz Stoisz z boku, ja w mroku Jestem jedną myślą, ta myśl jest słowem Jedynym napędem myśl jest powodem Tego, że jestem, że żyję Wyrzucam paranoję, którą umysł kryje Nie mam dla Ciebie nic poza sobą Nie mam dwóch twarzy nie jestem tobą Nie potrafię rozśmieszać do bólu nie przebijesz głową tego muru Słyszałam te słowa sto tysięcy razy... Nie chcę zrozumienia, pocieszenia Iluzji istnienia, pustego uwielbienia Jestem kim jestem inna nie będę Z tobą, bez ciebie - decyzje podjęte Czekasz na Mesjasza, na cudowne zbawienie Twój bunt w telewizji, twój błysk i olśnienie Dzisiaj mnie kochasz jutro nienawidzisz Dzisiaj mnie pragniesz jutro się wstydzisz To jest mój krzyk, mój głos, moje życie W tych słowach chcę słyszeć serca bicie ciągły sygnał jest początkiem końca Człowiek - roślina - myśl konająca To głos ostatni, ja tak się czuję To nie dla Ciebie, nie wytrzymuję Bez znieczulenia sama siebie zszywam Tracę siły, czuję że przegrywam ............