sty 04 2005

jednak krzywdzac kogos choc o tym sie nie...


Komentarze: 1

~~*~~*~~*~~*~~*~~

...odradza sie krzyk....nawiedza mnie strach...lekki powiew wiatru...wiatru cieplego jak Twoj dotyk w dzien...gdy nachodza mnie mysli ...chce krzyczec...i odleciec jak motyl ...lecz jestem jak motyl bez jednego skrzydla....nie potrafie sie odbic......upasc i jak dziecko szlochac...juz nigdy nie powstac juz nigdy nie kochac....

~~*~~*~~*~~

.....Cos zmienia sie we mnie,gdy krzycze z wiatrem

Gdy slysze wlasny glos,co niesie sie nad swiatem

I cos odchodzi, gdy patrze w plomien

W jasny blask swiecy co w sercu mym plonie

Rodzi sie sila gdy placze z deszczem

Choc nie znam tylu rzeczy poznaje dzis sama siebie

I czuje w sobie wiare gdy stapam twardo po ziemi

Inaczej patrze w zycie i bardziej wierze w siebie....

~~*~~*~~*~~

......rozzarzona zarowka.....cien na scianie.....potok szeptow....paznokcie wbite w poduszke......drzenie ciala....zacisniete zeby......gasnie lampa moich snow....i tone w krainie mysli.....teraz moge juz spokojnie plakac.....

~~*~~*~~*~~

little_devil : :
m
06 stycznia 2005, 00:33
ty dominika nawet nie napisalas co w sylwestra itp.. nic nei psizesz co sie dzieje tak ogolnie.. nosz kurde.. co mi pozostaje poweidizec? tryzmaj sie! (przytula)

Dodaj komentarz