NIENAWIDZE ŻYCIA
Komentarze: 2
...to byla gra smiertelna...moja gra...to ja ja wymyslilam..Ty tylko bez wlasnej wiedzy wzioles w niej udzial...nie trwalo to zbyt dlugo....tak wlasnie sie skonczyla...to koniec...zabilam Cie ...pozostaly tylko wspomnienia...ktore rownie szybko sie ulotnia..albo i nie..bede snila o Tobie...bede widziec Twa zakrwawiona twarz....te sliczne oczka ktore patrzyly na mnie z litoscia...lecz ja z gniewem bezlitosnie zadalam ostateczny cios...ale nie martw sie to juz sie skonczylo...nie ma juz nic...wszystko sie poszlo jebac ! rozumiesz wszystko!...twe piekne slowa..tak cieple jak slonce...gorace jak ogien..rownoczesnie tak chlodne jak lod...ktory sie stopil pod wplywem naszego ciepla...w sercu tylko pozostaly marzenia ..niespelnione marzenia...czuje Cie przez skore...moze zbyt szczesliwi by raj mogl wiecznie trwac....lzy plyna zmysly spia bezsenna zimna noc...czy tak juz musi byc?ze raj ma swe dno a szczecie ma swoj kres...a milosc to sen.....zakloles mnie w dotyk zmieniles mnie w dotyk by stracic mnie w noc bezsenna zimna noc....
*.....Wspinac sie wyzej nie mam sily...Teraz jestem zajeta opadaniem na dno...*
*.....Gniew rodzi bol...tak jak bol rodzi gniew...*
*.....Mozna odejsc na zawsze,by nadal byc blisko.....*
*....Jedno zlamane serce jest gorsze od wszystkich wojen swiata...*
*...Kazdy gromadzi blizny w sercu....*
*Nie znasz mnie...Nie znam Cie...Kazde z nas plonie gdzies...chocby czas gasil zar...Bedzie w nas nawet w lzach*
....tak wlasnie jestem zla...bardzo zla...jest mi przykro...smutno i co z tego...to nic nie da...poprostu mam ochote krzyczec...tak glosno...nie chce plakac.. :( to nic nie zmieni...chce juz wyjechac..tak uciec od tego wszystkiego..tylko mogla bym wrocic dla L...gdyby jeszcze mieszkal w mielcu..ale to zbyt piekne by bylo prawdziwe...jest super...i pozdrawiam go :*
†...Samotnie slucham swoich wspomnien..o tym jak zawsze chcialam soba byc..nie wiem czy nisko juz upadlam ...zagubilam sie nie moge znalezc dna...†
....Czasem mysle gdzie Ty jestes?Co robisz,o kim marzysz,I mysle dlugo i bezskutecznie.....Lzy mi plyna po twarzy....Czy myslisz o mnie czasami? Czy myslisz ze warto bylo? By potem cierpiec tyle..co robisz gdy ja jestem..kogo calujesz kiedy serce me marzy?...komu przyzekasz i wyznajesz milosc ....gdy lzy mi plyna po twarzy....?..To byl wypadek ze Cie poznalam..to byla pomylka ze Cie pokochalam....Ale to nic!
Dodaj komentarz