lis 30 2003

In joy and sorrow.....


Komentarze: 7

....przebilam jezyk.....i co i chuj..kurwa...matka sie kapnela o kase.....przyznalam sie....i co..i zabrala mi kolczyk....i chuj...przebije jeszcze raz..........ryczalam....a wiecie dlaczego nie o kolczyk..o to ze w sobote moglam nie wyjsc na ostatki....i chuj wyszlam.....od piatku jestem pod opieka ojac...a on mnie na szczescie poszcza z domu :) .....ale i tak wolala bym mieszkac sama.....pisze ta notke ..przede mna pali sie swieczka....patrze w ten plomien i czuje sie jak ta wlasnie swieca......tylko ze ja przygasam...czuje sie jak swieca ktora sie konczy...wypalona.....jak rozlany wosk......plomien tak sie kolysze ..jak fala......w rytm muzyki.....leci teraz bardzo ladna piosenka.....smutna...."Gone whit the sin"-Him......nie mysle o niczym innym tylko o tym co z moim kolega....zpierdolil z domu.. :( .....od piatku go nie ma...tzn ja sie z nim widuje... :) .....spal przez 2 dni u kolezanki na dzialce..ale juz tam nie moze spac...i tylko nadzieja w jego koledze...bo nie ma gdzie spac.....a najlepiej jakby wrocil do domu...ale nie ma nawet takiego zamiaru.....wkoncu to jego zycie jego sparawa.......szkoda mi jego mamy.....bo kolega poszedl szczaic co tam u niego na chacie....jego mama w ten sam dzien co wyszedl do szkoly wieczorem otworzyla drzwi z zalzawionymi oczkami.. :( ......eh....

".....Spieszmy sie kochac ludzi tak szybko odchodza a ci co nie odchodza nie zawsze powroca i nigdy nie wiadomo mowiac o milosci czy pierwsza jest ostatnia czy ostatnia pierwsza....."

...ale u mnie bez zmian.....dalej mam tego jebanego dola... :( ........i jeszcze ktos potrafi powiedziec ze zycie jest piekne........nie zgodze sie z nim !!!!! ......chce mi sie krzyczec...tak bardzo glosno......i plakac tez....ale nie wiem dlaczgo..... :( ...moze ktos jest w stanie mi odpowiedziec ?!?!........wiecie co ...w piatek co mialam taki sajgon na chacie.....matka do mnie ze do psychologa mnie zapisze........i ze moze sie jeszcze do jakiejs sekty zapisze....ze odpierdala mi juz......smiac mi sie z niej chcialo ...ale jak juz wyszla z mojego pokoju....poplynely mi lzy.....i tak lecialy...i lecialy..... :(

...In joy and sorrow My home's in your arms In a world so hollow It's breaking my heart .....

little_devil : :
06 grudnia 2003, 20:35
ja siem zgadzam!!!!!!
Gothic_Angel
01 grudnia 2003, 08:44
Choćcie wybierzemy sie na ten cmentarz ...To chyba jedyne miejsce któro tak wycisza uspokaja ...A Tobie napewno się to przyda zreszta jak nam wszystkim ...
Gothic_Angel
01 grudnia 2003, 08:40
Jejku słoneczko co sie z Tobą dzieje ... Każdy ma takie dni że mu żle nie wie co z soba zrobić ....ale to minie ...musi minąc ..
Little_Devil....ja
30 listopada 2003, 21:11
i tak przebije go jeszcze raz!!!!!....... matka mowila ze mogla go nie wywalac..ale juz bylo za pozno ona nie miala wontow o to ze przebilam jezyk....tylko o kase :)
Łukasz
30 listopada 2003, 21:00
Skomentuje to tak :.......... bardzo dobrze sie stalo ze mama zabrala ci kolczyk .........powinnas jej o tym powiedziec wczesniej to moze by sie zgodzila .............a z tym ze ci odp***** to moze i tez miala troche racji ::......... ale chyba zrozumialas to wkoncu skoro zaczely ci plynac lzy ..........
nie_taka_zla
30 listopada 2003, 20:47
Po co sie tak buntowac?
30 listopada 2003, 20:41
A ja sobie robie tatuaz.....

Dodaj komentarz