Bez tytułu

...no to obiecalam notke ...to sie musze teraz oprodukowac :).....

...moze zaczne od wycieczki... :)........bylismy w Kozlowce kolo Lublina i w Kazimierzu Dolnym.....fajnie bylo...w Kazimierzu jazda...a my z dziewczynami przypal z wc bo platne bylo i kurde produkowalysmy sie 15 min zeby za darmo wejsc koles do nas ze ze smiechu sie zaraz zlejemy to nas wposcil....zaczelysmy nawijac ze wody nie spocimy zeby zaoszczedzic :D:D....albo ze co druga bedzie sposzczac...ladny polew....ale trudno...z takiego pijanego dziadka zlewka tez byla jak tanczyl...zdjecia beda fajaste....ochodzilysmy sie jak glupie...

...a tak to co u mnie...nie najlepiej w sumie...szkole mam zawalona ...moze mi sie uda jakos wyjsc.....wkurwilam sie dzisiaj troche na B. bo wyjechala mi z tekstami zebym tak..kurde jak to powiedziec....zebym tak z tym D. ....to ja sie pytam zeby mi to wytlumaczyla dlaczego tak mysli...a ta ze lepiej nie...wkurwilam sie bo ona go nie zna to raz....ja z nim gadam co dziennie....ja go lubie odbieram pozytywnie..nic miedzy nami nie ma i nie bedzie....zreszta tak mi cos walnelo i spytalam czego nie ma dziewczyny to powiedzial ze jakos tak nie wie czego ale nie chcial miec i nie chce nadal...woli normalnie kolezanki i kolegow...i wytlumaczyl mi to dlaczego ale nie bede juz pisac....a tak to nic ciekawego...wszystko mnie dzisiaj wkurwia.....tak bez powodu ...kurcze uczulenia dostaje jakies pylki zajebane teraz buuu ;(....nom to chyba na dzisiaj tyle.....a sorka ze wczoraj nie napisalam tej notki....no bo jednak nie bylam w stanie ... :] papa