Archiwum luty 2004


lut 29 2004 ....kolejny stracony dzien....
Komentarze: 8

...Boze drogi co za palant z mojego ojca...on zawsze musi mi zepsoc plany...nienawidze go! :( ...musze sie przez niego kisic w domu kurwa!...ale chociaz tyle ze pojechali sobie i nie musze go ogladac...no i kurwa zjebany caly dzien...siedze sobie i rozmyslam o tym co napisala w notce na swoim blogu Agnieszka...bo to w sumie sie mnie tez tyczy i to bardzo...jeszcze nie caly rok temu...co dzien widywalysmy sie...teraz to nawet jest dobrze jak sie zobaczymy raz na tydzien?...to smutne ...jak to wszystko sie zmienia ...wszystkie stare znajomosci sie zaczynaja sypac?...ale dlaczego tak sie dzieje? ...dlaczego nie moze byc tak jak kiedys? ...przeciez nie bylo zle ze teraz sie wszystko sypnelo...Agnieszka to juz 16 lat...
...w milosci pragniesz by ci wierzono w przyjazni by cie rozumiano...
...przyjaciel to ktos kto pozostawia ci cala wolnosc bycia soba...

little_devil : :
lut 28 2004 ...kiedy ja odejde z tego swiata?....
Komentarze: 4

...o kur** mac ja pier****....miedzy nimi jest taka kosa ze leca takie beszty az uszy wiedna...szok!....no i co ja mam robic kur**....jutro jest kulig ale nie pojade ...pojde do P. o ile mnie mama posci ale musi bo chce do niego isc....a tak wogole to mialam dobry humor do czasu powrotu do domu... :( ...przez ostatnie dni zastanawiam sie nad swoim zyciem...beznadzieja....nie jestem szczesliwa tak jak dawniej...chciala bym miec znow 10 lat...nie miec problemow...ale z jednej strony sie ciesze ze tak sie potoczyl los....poznalam P. :* ....eh on jest taki inny i za to go....a zreszta....narazie wam! .... ;(

....zyj tak aby twoim znajomym zrobilo sie nudno gdy umrzesz....

.....jak toczylo by sie zycie tych ktorzy sa wokol mnie jakby mnie nie bylo?....jak wygladal by swiat ? .....

...Kiedy umre....kiedy umre przyjacielu kiedy sie z toba rozstane ....czy przyjdziesz na moj pogrzeb?....czy mnie wtedy przygarniesz?....czy ramoinami swymi rozgrzejesz me zimne cialo...ktore cie tak bardzo kochalo?....moje wiersze spalone, moja milosc wzgardzona ,morze lez wylane...tylko to mi zostalo ..moze udasz ze nie slyszales?..bo po co z jakiej racji ...chyba mi nie pozwolisz w obiecia smierci sie udac?....do swiata ciemnego,zimnego w samotnosci podarzac...moze w pore krzykniesz....NIE!!..nie opuszczaj mnie....

little_devil : :
lut 27 2004 ...nawet gwiazdy placza z tym kto placze...
Komentarze: 1

.......Czesto mam takie chwile jak w najgorszym horrorze Mysle Boze, czy jeszcze cos gorszego stac sie moze Moze ty mi pomozesz, gdy swiat moj nagle legnie w gruzach Powiedz, czy mi sie uda znalezc spokoj w zycia trudach? Wiem, to kolejna proba, ktorych duzo bylo w sumie Chociaz wiem, co robic, jednej rzeczy nie rozumiem Czemu w ludzi tlumie jest tyle krzywdy? Czemu tego tyle? Przeciez zycie to mial byc przywilej, a tutaj takie chwile: Znowu czujesz ostrze na gardle I wyrazna przyszlosc widziana w krzywym zwierciadle Jak statek ma porwane zagle stoi w miejscu Ja tak samo.......

....kiedy mowisz....nie pisz w liscie nie pisz ze los ciebie kopnol...nie ma sytuacji na ziemi bez wyjscia!...kiedy Bog drzwi zamyka to otwiera okno !.....odetchnij ....popatrz ....spadaja z oblokow male i wielkie nieszczescia potrzebne do szczescia ...a od zwyklych rzeczy naucz sie spokoju !  ,....i zapomnij ze jestes gdy mowisz ze kochasz !!!......

 

little_devil : :
lut 26 2004 ... w oddali w spolpracy z echem slychac...
Komentarze: 2

...mylilam sie....myslalam ze juz sie ulozylo....to wszystko sie pojawia z nienacka .........wszystko ok .....bum ! ....i sie wszystko sypie....jak dlugo to pociagnie?!?! ;( ..."to zalezy od ciebie!"...w okolo tylko szare dni od czasu do czasu przeswit blasku slonca lecz tylko na chwilke i znow ciemno .....tlumie wszystko w sobie ale dlugo nie wytrzymam....~ Czasem sa chwile, gdy problem jest w kazdym kroku W piesci sciskasz frustracje Bezsilne lzy ci plyna z oczu Sa takie momenty, gdy ufa sie juz tylko Bogu A wszystko czego chce sie, to jakis na szczescie sposob Gdy z kolejnych lez atak przychodzi zlosci O sciane niszczysz piesci, miotasz sie w bezsilnosci Wpada sie w problem jak w bagno, w wir nicosci A swiat twych zasad prostych juz runal Jak domek z kart Boze prosze bys problem usunal ~.....z kazdym dniem coraz bardziej ogarnia mnie nienawisc....

....palacy sie ogien swiecy ....pali sie i pali ....pomalutku gasnie....odbijajacy sie cien na scianie....zgasl.....Zycie jest jak plomien palacej sie swiecy zostanie zdmuchniety lub dotrwa do konca lecz zgasnie napewno.....Twoje swiatlo jest swiatlem dla moich stop i lampa na mojej sciezce....Wystarczy promyk nadziei aby otwarlo sie niebo.... :(.....Tam gdzie jasnieje nawet najmniejszy promyk nadziei dostrzegalne jest swiatlo z nieba......Tylko martwi nie maja nadziei!.......Dzien w ktorym przestaniemy kochac bedzie ostatnim dniem czlowieka.....

...a moze ja nie istnieje a strach jest tylko zludzeniem......moze nigdy mnie nie bylo i nigdy nie bedzie.....

Jedyny przyjaciel......tylko mrok przygarnol mnie do siebie...tylko czern nie brzydzi sie mnie dotknac....kocham smierc bo tylko ona na mnie czeka...lezac obok slucha dlugiej opowiesci...kiedy skoncze wezmie mnie pod swoje skrzydla i przytuli tak mocno do siebie...ze zapomne gdzie zaczyna sie granica...bolu........

little_devil : :
lut 23 2004 ...wystarczy promyk nadzieji aby otwarlo...
Komentarze: 2

...Kazdy gromadzi blizny w sercu......jeden usmiech znaczy wiecej niz tysiac slow.....nie pytaj dlaczego w oczach mam lzy...nie pytaj dlaczego placze...bo moze za kilka dni na zawsze Cie utrace......Lzy sa kroplami krwi duszy......Zycie jest jak plomien palacej sie swiecy zostanie zdmuchniety lub dotrwa do konca lecz zgasnie napewno......Tylko cisza rozbrzmiewa dzwiekiem slow niewypowiedzianych......

=>...tak jakos mi smutno...glupio sie czuje jak P i J maja z B kose ..bo ja tak stoje miedzy nimi...nie chce wybierac z kim sie bede przyjaznic...ja chce z wszystkimi ...od kazdej strony slysze napierdalanki na druga strone ....nie chce tak...zle mi z tym ...najczesciej slysze jak J napieprza na B ... nie chce jej sluchac... mam do niej jakis dystans ostatnio... wogole tak mi sie z nimi wszystkimi tak jakos dziwnie uklada..nie wiem dlaczego najlepiej mi jest z P...jest wszystko ok przynajmniej narazie i mam nadzieje ze tak bedzie :(....<=

...To co nam pozostalo -to milowac w beznadzieji opustoszalych serc...smiac sie-nie okazujac radosci...plakac-nie odczuwajac bolu.....Cos zmienia sie we mnie gdy krzycze z wiatrem ,gdy slysze wlasny glos co niesie sie nad swiatem ,i cos odchodzi gdy patrze w plomien w jasny blask swiecy co w sercu mym plonie, rodzi sie sila gdy placze z deszczem ,choc nie znam tylu rzeczy poznaje dzis sama siebie , i czuje w sobie wiare gdy stapam twardo po ziemi , inaczej patrze w zycie i bardziej wierze w siebie......Gdy serce Twe przytloczy Mysl , ze zyc nie warto z lez ocieraj cudze oczy chociaz twoich nie otarto....

....Pospadaly ze szczytow plastikowe anioly , ja glowa zbyt mocno uderzylam o swiat Oczy na wpol zamkniete za kratami lez nie widza innych drog oprocz niosacych lek ,przeszywa mnie dzwiek nadchodzacych tragedii , w wodzie umyli rece ,czerwona od krwi jest.Po stokroc dziekuje za slowa na smutku wyryte..."...Odnajdziesz mnie w nicosci , do ktorej podazasz tak bijac sie o wszystko co tracisz zarazem..."...By zdobyc serce oddaje dusze, za mysli odzyskac ja moge co dzisiaj stracisz w glebokiej wodzie jutro ci tego nie przyniesie deszcz......

little_devil : :