Archiwum styczeń 2004


sty 30 2004 ...kiedy zachodzi slonce budzi sie inny swiat.......
Komentarze: 2

...dlaczego ten swiat jest taki chory...i niektorzy ludzi sa tacy beznadziejni....odechciewa mi sie zyc...kurwa ja sobie nie wyobrazam isc do szkoly...co dzien wiedzialam ze bedzie tam P. kurwa mac.... teraz juz go tam nie spotkam...tak bardzo mi szkoda J. ....siedzi we mnie teraz takie dziwne uczucie ktorego nie potrafie opisac... = ....bladze myslami i nie wiem za co sie zlapac.....kiedy znow bedzie tak dobrze jak kiedys ..kiedy wyjdziemy z domu z usmiechem na twarzy bedziemy zartowac smiac sie...kiedy jak z tego wszystkiego nam sie zyc nie chce....i chce mi sie ryczec...chociaz mi sie nic nie stalo...

...Cala historia swiata w jednym punkcie sie splata zle odczytana ksiega przez jakiegos wariata Zla ta jest wersja szlachetnego kultu Ktory stal sie narkotykiem dla slepego tumultu Jesli znasz cala prawde, zacznij wnet nauczac Zacznij odrzucac narzucona wole Pozorne duszy ukojenie mitologiczne opowiesci Robia na kazdym wrazenie, tam gdzie Ekstremalne punkty karne fakt to nieistotny Mala rewolucja, to punkt zwrotny Widzisz moja twarz, jak plaszczysz sie falszywie w swiatyni Kiedy niosles ofiary, stales z nimi-slepymi W koncu widzisz moja twarz chwili Najwiekszego uniesienia ty jestes czlowiek nieswiadom istnienia......Przyjmujac wartosci ktore przez nich sa dane Zostaniesz niewolnikiem, a oni beda panem Lapczywie czekajac pod chlam szczytowym gradem Juz jedziesz na swoj pogrzeb zalobnym karawanem........

little_devil : :
sty 28 2004 minimalne uczucia radosci i smutku.... =/
Komentarze: 6

...pierwszy glos to senne marzenie...ze snu wnetrza...z glebi w piersi...wyciaga delikatnie ciemnosc.....drugi glos to wiatr...mowi mi dokad isc...zalopocze skrzydlami...w strone boga objec.....znow jedno jablko spada...jak gdyby liczyl ktos...smutki ukojone...nieznany mi to krajobraz.....tam jest powrotu mego miejsce...miejsce do ktorego dotre...w tym jednym tylko zyciu.....trzeci glos to hm...gdy zamienisz sie w sluch...bezszelestnie puszcze..drzace twe ramie..... :(

...poplatal sie lancuszek na twojej szyi...lezace na plecach cialo...sluchaj otworzy sie klodka bez przecinania...owija cie zaru blask...przekraczasz slowa i wspinasz sie na szczyt goracego pobudzenia...kaprysne cialo...spada w otchlan tajemnej podniety...polacz sie z nieskonczonym pozadaniem...czerwony kwiat przy kostce...sen z ktorego sie nie budzisz...sluchaj slodka linia nie peknie...wargi nie wysychaja...bladza po mokrym labiryncie...wargi nie wysychaja...powtarzajaca sie pulapka nie potrafi cie schwytac...smierc !!!

...jestem chora...i siedze sobie w domku....ciekawe o co mu tym razem poszlo =( ....moze sie kiedys dowiem.....

...kolejna niespokojna noc...bleee....jak to zmienic...moze..a zreszta....

...i on wcale nie komplikuje mojego zycia i on mnie nie rani i nie krzywdzi....naprawde on jest kochany.... :(

little_devil : :
sty 19 2004 Ten z powodu ktorego zostalam zamknieta w...
Komentarze: 8

...Czy nie lepiej czasami byc robotem i stalowym sercem nie czuc samotnosci i bolu rozczarowania...?..........Mysle ze pewnie zrzuca na me ramiona grzechy innych nie jeden w zyciu raz ale nie poddam sie rozpaczy...jesli to wlasnie znaczy dorosnac to nie chce tego...bo zawsze bede ta ktora bedzie blisko..bede ta ktora Cie podtrzyma gdy kasany przez gorzkie lzy uznasz ze jestes samotny...gdy nie bedziesz mogl usnac pozwol mi mowic i byc blisko bo nigdy Cie nie zranie...ufaj mi poniewaz Cie kocham...........

...a slowo bylo u Boga....i Bogiem bylo slowo....ono bylo na poczatku u Boga....wszystko przez nie sie stalo....a bez niego nic sie nie stalo co sie stalo.....

-dlaczego grasz mimo bolu?dlaczego sie zmuszasz?...-pewnego dnia zrozumiesz musze przezwyciezyc bol bo nie spelnia sie moje marzenia ty tez pojdziesz ta sama droga....

...czym wlasciwie jest milosc?...jak ja zdefiniowac?...czy milosc moze zabijac?...jak bardzo jedno spotkanie, jedna osoba moze zmienic nasze zycie? jak wiele trzeba przejsc by odnalezc prawdziwe uczucie? jak mocno mozna kochac? czy istnieje odpowiedz?.....

...czy ktos rozumie co czuje ? =/ ....

little_devil : :
sty 13 2004 ...co to za swiat w ktorym rzadzi pieniadz.........
Komentarze: 5

...co to za swiat w ktorym rzadzi pieniadz ...a na ulicy mozna znalezc glownie przemoc...co to za swiat gdzie dobro nie istnieje...a jedyne co mamy to martwe nadzieje.......co to za swiat powiedz mi co tu sie dzieje...dlaczego to co dobre juz od dawna nie istnieje i dlaczego dlaczego pieniadz wami rzadzi........co to za swiat w ktorym rzadzi pieniadz ...a na ulicy mozna znalezc glownie przemoc...co to za swiat gdzie dobro nie istnieje...a jedyne co mamy to martwe nadzieje.......matwe nadzieje to nam pozostalo......

...dzrzwi mojego swiata zostaly otwarte odkrywam prawdy w nich zawarte wszystkie zasady sa gowno warte wszystkie slady po mnie zostaja zatarte...prawdy w was zawarte sa gowno warte piekielne wrota dla was zawsze otwarte we mnie zawsze znajdziecie oparcie Fido tworzy teksty ktore nie sa zartem....

.....nielubie jak P. nie gada z J. wkurwiqa mnie to....nie rozumie ich.....a moze nie chce ich rozumiec....maja takie chore humorki....niech sobie maja to tylko ludzie ......a to sa rymy Fido te na niebiesko :) .....

...niegdy nie mow nigdy to zelazna zasada ...nigdy nie mow nigdy bo nie wiesz co sie stac moze...nie wiesz co dzis bedzie moze ktos cie pomoze...a moze zaszkodzi los jest slepy jak kula swoim torem chodzi....czasem zabladzisz nie wiesz co sie stalo..powiedziales nigdy wiecej lecz nie zadzialalo...sam nie wiesz co sie stalo dlaczego to zrobiles kolejna szanse jak szybe rozpieprzyles...rozbitej szyby nic naprawic nie jest w stanie zaraz kurwa powiesz ze prawie ci kazanie...mowie nigdy nie mow nigdy bo nie wiesz co cie czeka....zycie ma zakrety jak koryto rzeki musisz w nie wpadac takie jest przeznaczenie...nigdy nie mow nigdy zycie przeciez nie stanie..zmienic kolei losu nikt ci nie pozwoli...przeciez wiesz ze zycie potrafi przypierdolic .........

little_devil : :
sty 11 2004 .......
Komentarze: 0

...A moze swiat to wieczny mord ?...marzenia swe malije krwia ? .....Dni moje-jako borow palacy sie mur...Noce me-to zblakana kometa w niebiosach....Milosc ma-jak przez widmo opetany tlum....Piesni me-niby krole ginaca na stosach......Zycie nie jest zabawka...ani przelotnym usmiechem...to co uczynisz dzis..w przyszlosci odezwie sie echem.....Moje zycie jest jedna malutka lza w ogromnym oceanie ludzkich lez...dlaczego nie probowales mnie blizej poznac?...moze bylam zbyt straszna?...a moze za bardzo prawdziwa?...dzien w ktorym przestaniemy kochac..bedzie ostatnim dniem czlowieka....Jak struna gitary gdzies zagra w oddali a potem umilknie choc drga...tak serce z poczatku sie zali a potem umilknie choc lka.....

...Kiedy umre przyjacielu , kiedy sie z Toba rozstane. Czy przyjdziesz na moj pogrzeb ? Czy mnie wtedy przygarniesz? Czy ramionami swymi rozgrzejesz me zimne cialo , ktore Cie tak bardzo kochalo ? Moje wiersze spalone , moja milosc wzgardzona , morze lez wylane . Tylko to mi zostalo . Moze udasz ze nie slyszales ? Bo po co z jakiej racji...Chyba mi nie pozwolisz w obiecia smierci sie udac ? do swiata ciemnego zimnego w samotnosci podazyc ..moze w pore krzykniesz...Nie ! nie opuszczaj mnie....

little_devil : :